Rafał zmuszony był wyjechać do Niemiec na okres dwóch miesięcy, Marcin przebywa w swojej firmie praktycznie całymi dniami, ja również nie mam zbyt wiele czasu na wędkowanie. Za każdym razem, kiedy o tym myślę przypomina mi się utwór Bogusława Lindy i Świetlików "Filandia", który w pewnym stopniu odzwierciedla naszą sytuację.
Dla poprawy nastroju chcę dodać, że jednak mimo braku czasu udało nam się złowić w tym sezonie dwie ryby powyżej dyszki:)
Mój cyprinus:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz