Po oszczędnym nęceniu udało nam się złowić dwa karpiki, które prezentujemy na zdjęciach :)
Do naszej ekipy dołączył Karol, który złowił swoja pierwsza w życiu rybę ślicznego okonka :). Sam twierdzi , ze najbardziej interesują go jednak wielkie karpie :D ( to zupełnie tak jak nas ;))
Okonek po sesji zdjęciowej wrócił do wody :) Tak miejmy nadzieje będzie kiedyś wyglądało wędkarstwo w Polsce, a zasada "no kill" będzie dla młodego pokolenia czymś zupełnie naturalnym.